Wystawy muzealne pełnią wiele funkcji – poszerzają wiedzę, dostarczają wrażeń estetycznych, pozwalają przetrwać w pamięci rzeczywistości minionej.

Prezentowana w Pałacu Mieroszewskich ekspozycja „Będzin, którego już nie ma” ma jeszcze inny walor – trafia do serc mieszkańców naszego miasta pozwalając powrócić wspomnieniami do zdarzeń i miejsc, które odeszły w przeszłość. Wystawie towarzyszy muzyka Zbigniewa Tepera, artysty mocno związanego z Będzinem, który w tekstach swoich utworów nawiązuje do miejsc, postaci, wydarzeń znanych z kart historii Królewskiego Miasta. Podziwiając eksponaty związane z Będzinem można usłyszeć  utwór „Rycerz Benda wychwalony” nawiązujący do legendy wyjaśniającej etymologię nazwy miasta. Z kolei „Niewysłane listy Błękitnej Ludwiki” przypominają dzieje tragicznej miłości ostatniej z Mieroszewskich właścicielki dóbr gzichowskich. Mimo czasu jaki dzieli nas od tamtych wydarzeń historia Ludwiki porusza i pokazuje, że nadzieja umiera ostatnia. Zbigniew Teper w swojej twórczości odwoływał się nie tylko do poszczególnych wątków związanych z Będzinem, lecz pokusił się także o syntetyczny opis dziejów miasta. Utwór „Będzin Będzin” można nazwać hymnem. Uroczysty i podniosły nastrój w powiązaniu z historycznymi odniesieniami powoduje, że słuchacz przenosi się w przeszłość. Słowa zapadają w pamięć: „Będzin, Będzin – Będzin górą stoi w stygmatach pamięci, wspomnień świadomości. Jak wysokie drzewo wśród leśnej ostoi, w symbolice światła, doświadczeń, mądrości.”
Zwiedzając tę niezwykłą wystawę poznajmy niezwykłe postacie związane z naszym miastem i ich losy. Doceńmy starania naszych poprzedników i przodków, którzy sprawili, że miasto rozkwitło. Cieszmy się pięknem przedmiotów, które dotrwały do naszych czasów, pięknem postaw i czynów mieszkańców miasta nad Czarną Przemszą.
Dobrze, że towarzyszy nam w tym muzyka. Jest ona bowiem zapisem emocji.