Wspomnienie o Wiktorze Monsiorskim, twórcy prasy zagłębiowskiej w 143. rocznice Jego urodzin
Wiktor Monsiorski, z powołania dziennikarz, urodził się w Pińczowie 6 marca 1873 r. Uczęszczał do bardzo wysoko cenionej warszawskiej szkoły technicznej Wawelberga. Obdarzony talentem literackim postanowił spróbować swoich sił w dziennikarstwie.
Po czteroletnim stażu w prasie łódzkiej w 1906 r. został zatrudniony w redakcji sosnowieckiego „Głosu Zagłębia”. W roku 1907, W. Monsiorski założył i został redaktorem naczelnym „Kuriera Zagłębia” nazywanego w podtytule - dziennikiem politycznym, społecznym i literackim. Należy podkreślić, że pismo nie ograniczało się tylko do realiów życia Zagłębia Dąbrowskiego i najbliższej okolicy. Podawane informacje sięgały poza region, a także poza granice kraju. W czasie I wojny światowej dziennik operował bogatym serwisem z pól bitewnych, a komentarze do nich powodowały, że w rezultacie konfiskowano całe numery wydania. Ogromną wartością dziennika były zawarte w nim rysunki, a przede wszystkim popularyzacja polskiej literatury, co w czasie zaborów miało ogromne znaczenie w podtrzymania świadomości narodowej.
W roku 1910 W. Monsiorski zaczął wydawać sosnowiecką „Iskrę”. Latem 1926 r. dziennikarz sprzedał cenne obrazy oraz meble w swoim mieszkaniu przy ul. Chemicznej w Sosnowcu, aby przygotować się do wydania nowego pisma. Pierwszy numer „Expresu Zagłębia” wydrukowano 5 września 1926 r. Bezpłatny dodatek do „Expresu Zagłębia” był adresowany dla dzieci pt. „Mój Kurierek”. W ten sposób wydawca zdobywał nowych czytelników i prenumeratorów pisma. Ekonomiczna walka o pozycję na rynku nie była łatwa. „Expres Zagłębia” nie posiadał własnej drukarni. Ręcznie składane pismo w Sosnowcu wieczorem dorożką konną było dostarczane do Będzina, aby w nocy odbijać je na płaskiej maszynie w drukarni przy ul. 3 Maja 4, której właścicielem był Ryszard Monsiorski – brat Wiktora.
Przez wszystkie lata dziennikarz nabierał ogromnego doświadczenia, które pomagało mu przetrwać niełatwe czasy zmagania się z ogromną konkurencją na rynku prasowym. Doskonale sobie zdawał sprawę, że kluczem do sukcesu jest dotarcie do szerokich mas proletariackich obniżając cenę dziennika oraz uprawiając reporterską formę dziennikarstwa z miejsca. Mimo ogromnej konkurencji, talent dziennikarski W. Monsiorskiego i wyczucie potrzeb czytelnika, sprawiło, że „Ekspres Zagłębia” osiągnął pięć tysięcy egzemplarzy w wydaniu niedzielnym (1927). Dzięki ciężkiej pracy dziennikarz otworzył filie w Grodźcu i Zawierciu, a doprowadzenie do fuzji redagowanego przez siebie dziennika z konkurencyjnymi pismami, przypieczętowało jego prym na rynku prasowym. Walka o klienta nigdy nie opuszczała redaktora, kiedy pojawiali się mocni rywale zawsze starał się znaleźć skuteczne sposoby, aby w dużych nakładach wydawać i sprzedawać swoje pisma. W. Monsiorski, mimo trudności finansowych, pod koniec 1927 r. w Warszawie zakupił używaną, ale dobrą maszynę rotacyjną „Koenig Bauer” o bardzo dużej, jak na owe czasy, szybkości druku. Następnie została otwarta nocna redakcja „Ekspresu Zagłębia” przy ulicy Teatralnej 4, czynna od godziny 19:00. Powyższe działania pozwalały na zamieszczanie najświeższych wiadomości pod okiem naczelnego redaktora, który nadbudował sobie prywatne mieszkanie nad drukarnią.
Zawsze i wszędzie, gdzie redaktor W. Monsiorski miał możliwość wypowiedzi, starał się podkreślać dyskryminację zagłębiowskiego świata pracy. Był to dobry zabieg budowania własnego wizerunku, który przekładał się na popularyzację „Expresu Zagłębia”. W tym miejscu, należy podkreślić, iż istotnie w porównaniu z sąsiednim Śląskiem, czy dalej z Warszawą i Gdynią płace w Zagłębiu były niskie, a drożyzna nie mniejsza. Skuteczna polityka marketingowa doprowadziła do tego, że na początku 1928 r. „Expres Zagłębia” osiągnął dwadzieścia tysięcy egzemplarzy niedzielnego wydania, natomiast numer Bożonarodzeniowy w 1929 r. przekroczył czterdzieści tysięcy!
W 1932 r. odbyły się obchody 10 rocznicy powstania Syndykatu Dziennikarzy Śląska i Zagłębia. Uroczystości miały miejsce 12 kwietnia w restauracji "Locarno" w Sosnowcu. Na raut licznie przybyły władze oraz przedstawiciele życia kulturalnego Śląska i Zagłębia. Na tę okazję Wiktor Monsiorski, wykazujący zainteresowania literackie, napisał wiersz pt. „Pierwszy raz”, który został zadeklamowany przez dyrektora Teatru Sosnowieckiego. Niestety były to ostanie miesiące życia zasłużonego założyciela prasy zagłębiowskiej. Wiktor Monsiorski zmarł 24 grudnia 1832 r. na ostre zapalenie płuc.
Dorobek Wiktora Monsiorskiego jest dziedzictwem stanowiącym część tożsamości każdego Zagłębiaka. Natomiast wspomnienie, czyli pamięć o Nestorze prasy zagłębiowskiej jest narzędziem, dzięki któremu możemy kształtować i kontynuować proces tożsamości. Należy podkreślić, że to właśnie świadomość przeszłości, wspomnienie o naszych przodkach daje nam poczucie związku z „małą ojczyzną”. Pamięć jest też wyrazem szacunku dla osiągnięć takich zagłębiaków jak redaktor Wiktor Monsiorski.
W styczniu minął rok od rozpoczęcia projektu multimedialnego „Retroteka”. Projekt Muzeum Zagłębia jest poświęcony propagowaniu prasy zagłębiowskiej. Naszym głównym założeniem, przy tworzeniu „Retroteki” było ocalenie od zapomnienia „Kuriera Zagłębia” z 1914 r., który jest w zasobach naszej instytucji. Zdigitalizowane artykuły dziennika można przeczytać na ciekawie zaprojektowanej stronie pod adresem: www.retroteka.org
Zapraszamy
Małgorzata Hałasik - Dział Sztuki i Fotografii MZ
https://muzeumzaglebia.pl/622-wspomnienie-o-wiktorze-monsiorskim,-tw%C3%B3rcy-prasy-zag%C5%82%C4%99biowskiej-w-143-rocznice-jego-urodzin#sigProIdfd86a4d159