„Niezapomniany” Pałac Mieroszewskich
Odkryty w piątkowy poranek bukiecik niezapominajek w sali centralnej w Pałacu Mieroszewskich wprawił wszystkich w zdziwienie.
Zaskoczeni pracownicy Muzeum Zagłębia odgadli po chwili do kogo bukiecik mógł należeć.
Legenda o Błękitnej Ludwice po raz kolejny została przypomniana.
„W czasie trwania długich wojen napoleońskich - Ludwika, córka Józefa, bardzo była zakochana
w młodym arystokracie, prawdopodobnie o nazwisku Niemojowski. Rodzice byli przychylni związkowi, zwłaszcza, że młodzian nie tylko był piękny, ale i bogaty. Dnia 21 kwietnia, pamiętnego roku, w pałacu gzichowskim odbyły się huczne zaręczyny. Narzeczona ubrana była w błękitną suknię, a narzeczony w wspaniały mundur. Po ceremonii, narzeczony wyjechał na wojnę. Gdy dawno ucichły echa wojny i bitew napoleońskich, Ludwika ciągle czekała na powrót ukochanego. A że lata szybko mijały, rodzice zmusili Ludwikę do wyjścia za mąż. Wybrankiem został Wincenty, hrabia Leszczyc - Siemieński, który rozpoczął korzystne dla Gzichowa rządy. Po latach, około 1830 roku, w pałacu zjawił się bogaty szlachcic, z głową przyprószoną siwizną. Na jego widok Ludwika zemdlała - zaś, gdy opuścił pałac- za parę tygodni pogrążona w smutku i rozpaczy umarła. W każdą rocznicę najszczęśliwszego
w swoim życiu wieczoru, Błękitna Ludwika powraca do pałacowych komnat, pląsając i nucąc w Sali Głównej na I piętrze”.
Czyżby Ludwika powróciła i tym razem? A niezapominajki zostawiła nam, byśmy o niej pamiętali?
A może wirując w komnatach, noszona wspomnieniem wyjątkowych chwil zgubiła bukiecik…?
Zapraszamy wszystkich, którzy chcą poznać historię rodu Mieroszewskich do zwiedzania Pałacu.
https://muzeumzaglebia.pl/676-%E2%80%9Eniezapomniany%E2%80%9D-pa%C5%82ac-mieroszewskich#sigProIdf532c7e788