Jakiś czas temu pracownicy Muzeum Zagłębia w Będzinie zaadoptowali wirtualnie psa z sosnowieckiego schroniska o imieniu Tytus. Można powiedzieć, że adopcja zakończyła się sukcesem, ponieważ nasz podopieczny znalazł swoją rodzinę.

Bardzo się cieszymy, że Tytus trafił w dobre ręce, jest to pies o niezwykłej urodzie i nieprzeciętnym charakterze, który potrzebował aktywnych opiekunów. Nie ukrywamy, że była to dla nas ogromna niespodzianka i duże wzruszenie, kiedy otworzyliśmy wiadomość z podziękowaniami od rodziny Tytusa i mogliśmy zobaczyć co słychać u naszego dawnego kolegi.

Zachęcamy wszystkich, którzy mają możliwość, do wspierania bezdomnych zwierząt, a wirtualna adopcja jest jednym ze sposobów nie tylko pomocy ale i promowania podobnych przedsięwzięć.

Poniżej publikujemy otrzymane podziękowanie i kadry z szczęśliwego życia Tytusa :)

„Parę dni temu dowiedziałam się, że współpracowali Państwo ze Schroniskiem dla Zwierząt w Sosnowcu a Pracownicy Muzeum Zagłębia w Będzinie objęli wirtualną opieką jednego z podopiecznych schroniska - Tytusa. Od lutego 2016 r. jesteśmy szczęśliwymi opiekunami Tytusa i jesteśmy wdzięczni każdemu, kto do momentu adopcji okazał wsparcie i pomoc jemu oraz całemu Schronisku. Tytus jest dzisiaj już starszym 13,5 letnim panem i swoją psią emeryturę spędza z godnością, na którą niewątpliwie zasłużył po pięciu latach życia w schroniskowym boksie, nieudanych adopcjach i braku nadziei na kochający dom. Połączyło nas zamiłowanie do wszelakiego ruchu i aktywności fizycznej , której Tytusowi stale brakowało i mimo sędziwego wieku nadal od niej nie stroni.

Jest wciąż wyjątkowo sprawnym, energicznym i aktywnym psem i nie stracił nic z tendencji do zwiedzania oraz ciekawości do świata. W przeciągu dwóch  lat trzykrotnie zażywał kąpieli w falach Bałtyku, zdobył z nami szczyt Tarnicy i Trójstyk Granic w Bieszczadach, Śnieżkę w Karkonoszach, a  Beskidy i Jura to dla niego chleb powszedni jednak nie w głowie mu już ucieczki, z którymi borykali się jego dotychczasowi opiekunowie. Wspólne wyprawy i przeżycia szybko zrodziły wzajemną miłość, zaufanie i oddanie. Tytus daje nam dziś dużo radości i jest równoprawnym, a może nawet najważniejszym domownikiem.

Miło nam słyszeć i czytać, że Tytus miał tylu życzliwych ludzi wokół siebie, dlatego chcielibyśmy  w Jego i swoim imieniu podziękować wszystkim Pracownikom Muzeum Zagłębia i zarazem każdemu z osobna za okazaną pomoc i wsparcie choć minęło już sporo czasu to podjęta przez Państwa inicjatywa jest godna naśladowania i świadczy o szlachetności serc ludzi reprezentujących tak prestiżową instytucję.”

Design Joanna Kobryń © Muzeum Zagłębia w Będzinie

MAPA STRONY